Media branżowe i ogólnopolskie w kilku publikacjach odnotowały stanowisko Ministerstwa Infrastruktury zawarte w odpowiedzi na interpelację Posła Michała Jarosa „w sprawie dopuszczenia do ruchu regularnego zestawów ciągnik/ciężarówka z naczepą o długości powyżej 18,75m”. Po zapoznaniu się z tą odpowiedzią, opinia publiczne mogła odnieść mylne wrażenie, że branża transportowo-logistyczna w niewielkim stopniu zainteresowana jest dopuszczeniem do ruchu po polskich drogach dłuższych niż obecnie zespołów pojazdów.
Aby odnieść się do tej sprawy, Transport i Logistyka Polska wysłała do Posła Michała Jarosa oraz do Sekretarza Stanu Rafała Webera wyjaśnienia, w których wskazuje na podejmowane przez TLP od 2015 roku działania w tej sprawie, w tym: oficjalne pisma, propozycje konkretnych zmian w przepisach prawa o ruchu drogowym oraz raporty.
W ramach tych działań TLP zaproponowała m.in. podjęcie w Polsce badań (testów drogowych) mających na celu ocenę istniejącej infrastruktury drogowej pod kątem dopuszczenia zespołów pojazdów o długości 25,25 m do ruchu, aby móc precyzyjnie określić drogi, po których ruch takich pojazdów byłby możliwy. TLP podjęła rozmowy z wiodącymi w sprawach drogownictwa polskimi uczelniami w celu utworzenia konsorcjum badawczego, deklarując wsparcie w postaci pojazdów, które byłyby używane do testów drogowych.
Niestety propozycja TLP została przez resort infrastruktury zignorowana. I dlatego przez brak przepisów umożliwiających odpowiednie testy na drogach publicznych – o co m.in. występowaliśmy – inicjatywa nie została podjęta.
Tym samym tracimy szansę na utrzymanie konkurencyjności naszej branży TSL, w szczególności w zakresie możliwości, jakie daje skracanie łańcuchów dostaw w związku z doświadczeniami ostatnich lat (pandemia koronawirusa, wojna na Ukrainie, niepewna sytuacja polityczna na dalekim wschodzie etc.). Tracimy także szanse na ewidentne korzyści, do których należy zaliczyć:
- zwiększenie efektywności pracy przewozowej między położonymi przy korytarzach TEN centrami logistycznymi,
- zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych,
- zmniejszenie kongestii,
- poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego,
- zmniejszenie negatywnych skutków sytuacji na rynku pracy (brak kierowców),
- podniesienie konkurencyjności polskiej gospodarki narodowej poprzez obniżenie kosztów związanych z wewnętrzną wymianą towarową (transport i dystrybucja).
Szkoda, że o tym wszystkim nie wiedzą lub nie pamiętają urzędnicy przygotowujący na podpis Ministra pismo odpowiadające na poselską interpelację. Mamy w tym momencie gorzkie poczucie, że cokolwiek byśmy przez wiele lat nie napisali lub przekazywali w tej sprawie, to i tak trafi to jedynie do zakurzonej szuflady.
Pełne wystąpienie TLP w tej sprawie.