Rada Ministrów przyjęła 15 października br. ważny dla przyszłości polskiej gospodarki dokument Kompleksową i Odpowiedzialną Strategię Migracyjną Polski na lata 2025-2030 pt. „Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo”. Dokument ten był przez branżę TSL bardzo oczekiwany, gdyż wszelkie rozmowy z politykami i urzędnikami na temat trwającej od kilkunastu miesięcy blokady procesu wydawania wiz dla nieunijnych pracowników zrekrutowanych do pracy w zawodzie kierowcy kończyły się stwierdzeniem, iż wszystko ruszy na powrót po przyjęciu przez Rząd strategii migracyjnej.

Warto tu wskazać, że już dzisiaj prawie 60 procent naszych kierowców wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe to obywatele państw nieunijnych z takich państw, jak m.in. Ukraina, Białoruś, Gruzja, Indie, Filipiny i wiele innych. A wobec kryzysu demograficznego, starzenia się naszych polskich zawodowych kierowców (średnia wieku powyżej 50 lat), zmiany oczekiwań co do przyszłej pracy pokolenia „Z” i odległej w czasie możliwości wykorzystania pojazdów autonomicznych, bez pracowników spoza UE polski transport stanie!

Temu ważnemu zagadnieniu, jakim jest migracja pracowników poświęcono jeden z ośmiu 8 rozdziałów strategii. Rozdział określa warunki jakie powinni spełniać pracownicy poza naszego kraju. Są to:

  • obywatelstwo kraju OECD lub państwa, z którym Polska lub Unia Europejska ma podpisaną umowę o readmisji i jest ona skutecznie realizowana;
  • posiadanie unikatowych, wysokospecjalistycznych umiejętności lub brak możliwości znalezienia pracownika o potrzebnych oraz unikatowych umiejętnościach w Polsce;
  • otrzymywanie wynagrodzenia miesięcznego co najmniej porównywalnego z pracownikami polskimi w danej branży, tak aby w tym zakresie nie tworzyć nieuczciwej konkurencji;
  • złożenie wniosku przez pracodawcę realizującego inwestycje w Polsce o strategicznym znaczeniu dla gospodarki lub obronności państwa.

Odrębnym elementem ukierunkowanym na pozyskiwanie pracowników wysokokwalifikowanych jest tzw. niebieska karta, będąca implementacją w Polsce prawa Unii Europejskiej.

Wydaje się jednak, że naszej branży niemożliwym będzie spełnienie dwóch pierwszych warunków. A i co do ostatniego też można mieć bardzo duże wątpliwości czy politycy i administracja uznają firmy transportowe za przedsiębiorstwa strategicznym znaczeniu dla gospodarki lub obronności państwa. A to oznacza, że stajemy przed bardzo poważnym kryzysem.

Dlatego też podczas panelu otwierającego Europejskiego Forum Nowych Idei, Maciej Wroński Prezes Związku pracodawców Transport i Logistyka Polska publicznie zadał publiczne pytanie trzem ministrom: Radosławowi Sikorskiemu Ministrowi Spraw Zagranicznych, Jakubowi Jaworowskiemu Ministrowi Aktywów Państwowych i Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz Ministrze Funduszy i Polityki Regionalnej: – Czy mamy już zacząć zamykanie naszych firm transportowych? Czy mamy się zwijać?

W swoim wystąpieniu Prezes TLP wskazał też na obecną sytuację, w której oprócz zablokowania procesu rekrutacji zagranicznych pracowników, branża ma problem w utrzymaniu obecnej kadry. Procedury przedłużania kart pobytu trwające nawet do półtora roku eliminują z pracy zagranicznych kierowców, którzy od wielu lat pracują na rzecz polskich transportowych pracodawców.

Niestety odpowiedź na to pytanie dotyczące polityki migracyjnej ze strony ministra Sikorskiego była co najmniej wymijająca, pomimo jego deklaracji, iż intencją Rządu nie jest zamykanie polskiej branży transportu drogowego. Minister Sikorski wskazał, że jest to dokument kierunkowy, który będzie realizowany poprzez kolejne projekty ustaw.

TLP będzie podejmować działania, aby polityka migracyjna została w praktyce i w przyjmowanych kolejnych aktach prawnych skorygowana i uwzględniała potrzeby naszej branży – deklaruje Prezes TLP. – Niestety dzisiaj po lekturze strategii nie mamy powodów do uśmiechu. Za to nasza konkurencja z innych państw europejskich może już otwierać z radości szampana i cieszyć się z podejmowanych przez polski Rząd – dodaje Wroński.