Przewoźnicy chcą złagodzić pomysły Komisji Europejskiej na utrudnienia dla tysięcy firm delegujących pracowników do Unii, bo uderzają także w transport.
Maciej Wroński, prezes Transport i Logistyka Polska
Zmiana dyrektywy o pracownikach delegowanych spowoduje absurdalną sytuację. Przewoźnik, aby wyliczyć wypłatę kierowcy, będzie musiał uwzględniać wszystkie polskie i zagraniczne elementy wynagrodzenia, a także wymagane dodatki i należności. Ponieważ w każdym państwie są one inne, prawidłowe wyliczenie graniczyć będzie z cudem. A pomyłki mogą grozić karą do pół miliona euro.
Cały materiał: http://www.rp.pl/