Ulgi i zwolnienia za przejazd pojazdami po drogach publicznych jest jednym z narzędzi wspierania dekarbonizacji transportu drogowego. Stanowi swoistą rekompensatę za inwestycję w ochronę środowiska. Aby jednak to narzędzie było skuteczne i rzeczywiście zachęcało przewoźników do wymiany taboru musi być oparte o jasne i stałe zasady.
Tak nie stało się niestety w przypadku niemieckiego systemu opłaty za przejazd po drogach „MAUT”. Z końcem 2023 kończą się zwolnienia z opłat dla pojazdów z LNG, jednak kontrowersje budzi objęcie opłatą niezależnie czy zasilane są kopalnym LNG czy zeroemisyjnym bioLNG.
Przewoźnicy, którzy zainwestowali w nowoczesne pojazdy z myślą o zasilaniu ich bioLNG mogą czuć się zdezorientowani polityką niemieckiego rządu, w szczególności, że to właśnie ten kraj jest liderem pod względem liczby stacji tankowania LNG w Europie. Decyzja ta stoi w sprzeczności nie tylko z interesami branży transportowej, ale przede wszystkim ze unijnymi strategiami dążenia do zeroemisyjności transportu. Mając to na względzie, wspólnie z Polską Platformą LNG i bioLNG skierowaliśmy do Komisji Europejskiej apel o interwencję i wpłynięcie na tą niezrozumiałą politykę w zakresie opłat. Należy w tym miejscu wskazać, że bioLNG jest obecnie najbardziej rozwiniętą technologią transportu zeroemisyjnego, w przeciwieństwie do pojazdów elektrycznych i zasilanych wodorem, które mogą liczyć na zwolnienia.
Nie zgadzamy się na zrównanie bioLNG z paliwami kopalnymi oraz działania, które podkopują skuteczność polityki dekarbonizacji narażając jednocześnie przewoźników na inwestycje, które w krótkim czasie okazują się bezprzedmiotowe. Tego rodzaju działania podważają zaufanie do organów państwa oraz Unii Europejskiej, a także są nieuzasadnione z punktu widzenia biznesowego i ochrony środowiska.
Pełną treść apelu zamieszczamy poniżej.