Gwałtowny wzrost kosztów operacyjnych, przy jednoczesnym spadku popytu na usługi transportowe, dały się w 2023 r. branży TSL we znaki. Obecny rok również zapowiada się trudny, w szczególności dla mniejszych przewoźników. Ich kondycja finansowa może odbić się również na większych firmach, dla których często są podwykonawcami.

Rok 2024 zapewne nie pozwoli branży transportowej złapać oddechu. Wzrost prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia spowodował, że z początkiem roku wysokość odprowadzanych składek zwiększyła się o ponad 12 proc. Rosną też opłaty drogowe w Polsce i innych krajach, a sytuacja międzynarodowa powoduje niepewność na rynku paliw.

Na tym nie koniec – do końca roku w pojazdach używanych w transporcie międzynarodowym należy wymienić tachografy analogowe i starsze cyfrowe na tachografy inteligentne drugiej wersji (G2V2). Jest to koszt kilku tysięcy złotych dla jednego pojazdu – tym wyższy, im samochód jest starszy.

Nowe wyzwania dla branży transportowej w tym roku nie oznaczają, że zniknęły stare, w tym przede wszystkim niestabilność finansowa powodowana długimi terminami płatności faktur oraz zatorami płatniczymi – zwraca uwagę Marek Wcisło,  Dyrektor ds. Partnerstwa w 4Trans Factoring, fintechu specjalizującym się w zapewnianiu płynności finansowej firmom z branży TSL. – Dane KRD pokazują, że długi ma ponad 29 tysięcy firm z sektora TSL. W ciągu poprzedniego roku ich zadłużenie wzrosło o ponad 10 procent, do 1,3 miliarda złotych – dodaje Marek Wcisło.

Mali przewoźnicy a płynność finansowa

Zamrożenie dużego kapitału w postaci faktur z długimi terminami płatności to dla firmy zawsze niekorzystna sytuacja. Większym podmiotom, choćby dzięki skali działalności i zazwyczaj większymi rezerwami, łatwiej jest sobie z tym poradzić.

Z drugiej strony, mali przewoźnicy, będący często podwykonawcami dla większych przedsiębiorstw, są szczególnie narażeni na utratę płynności finansowej. Szczególnie, jeśli pojawią się nieprzewidziane koszty lub któryś z ich kontrahentów spóźnia się z już i tak mocno odsuniętymi w czasie płatnościami.

Podwykonawcy, którzy wykonują usługę transportową i mają bezpośredni kontakt z klientami, odpowiadają w dużym stopniu za wizerunek większych firm z branży TSL, na zlecenie których działają. Dlatego też ci ostatni starają się współpracować tylko z zaufanymi, sprawdzonymi przewoźnikami – mówi Marek Wcisło. – Niestety, ci nie zawsze są dostępni. Nie ze względu na to, że są zajęci realizacją innych zleceń, ale z powodu problemów z przepływami finansowymi. Dlatego też w interesie dużych firm transportowych jest zadbanie o kondycję finansową swoich zaufanych przewoźników – radzi.

Faktoring – bezpieczniejsza alternatywa dla skonta

Popularną metodą pozwalającą na szybkie regulowanie płatności jest skonto – rozwiązanie, w którym podwykonawca obniża cenę swojej usługi pod warunkiem szybkiego (natychmiastowego) opłacenia faktury.

Mankamentem takiego rozwiązania jest to, że duże firmy też czekają na płatności od swoich kontrahentów, a więc stosując skonto finansują podwykonawców z własnych rezerw finansowych. Alternatywą, która nie obciąża budżetu przedsiębiorstwa, jest oferowanie swoim podwykonawcom faktoringu dostarczanego przez partnera.

Na rynku można znaleźć wiele ofert faktoringu. Często są one kierowane tylko do podmiotów działających na dużą skalę, a więc niewielkie, czasem jednoosobowe firmy transportowe nie mają szans skorzystać takich usług – mówi Marek Wcisło. – W tym kontekście współpraca z nowoczesnymi firmami finansowo-technologicznymi może być znacznie lepszym rozwiązaniem. Są one w stanie o wiele łatwiej dopasować ofertę do potrzeb klientów, w szczególności z sektora MŚP – uważa ekspert 4Trans Factoring.

W naszej pracy korzystamy z usług ponad 100 przewoźników. Wcześniej oferowaliśmy im skonto oraz testowaliśmy współpracę z kilkoma firmami faktoringowymi. Ostatecznie zastąpiliśmy te wszystkie opcje finansowaniem naszych podwykonawców przez 4Trans Factoring – mówi Aleksandra Hoffmann, General Manager w MJG Serwis. – Ci sami podwykonawcy są zadowoleni z prostego cennika, elastyczności i obsługi klienta. Podobnie my, jako partnerzy współpracujący z 4Trans Factoring – podkreśla Aleksandra Hoffmann.

Materiał: 4Trans