W Polsce brakuje na rynku pracy około 100 tysięcy kierowców. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Do tej pory w przestrzeni publicznej wskazywano głównie te przyczyny takiej sytuacji, które leżą po stronie pracodawców. I pewnie jest w tym sporo racji, bo firma firmie nie równa. Z pewnością jest jeszcze dużo w tym obszarze do poprawienia.

Natomiast prawie w ogóle nie słyszy się o odpowiedzialności za trudne warunki pracy i odpoczynku kierowców oraz zagrożenie ich osobistego bezpieczeństwa ze strony administracji rządowej wszystkich państw europejskich. Administracja z chęcią pobiera opłaty za drogi, nakłada podatki na przedsiębiorców i pracowników, ale niestety nie jest zainteresowana zainwestowaniem części tych kwot w bezpieczne parkingi z odpowiednim zapleczem sanitarnym, socjalnym i z miejscami do odpoczynku. Służby kontrolne ścigają kierowców za formalne naruszenia przepisów transportowych, ale ich aktywność niestety nie obejmuje zapewnienia bezpieczeństwa na europejskich drogach, parkingach, terminalach i przeprawach promowych. Może warto zacząć o tym głośno mówić .