W dniu 9 czerwca 2016 odbyło się w Brukseli pierwsze i na razie jedyne spotkanie informacyjne zorganizowane dla przedstawicieli międzynarodowych przewoźników drogowych przez francuskie władze na temat dekretu 2016-418 dotyczącego delegowania do Francji pracowników w transporcie międzynarodowym. Wbrew pokładanym nadziejom na uzyskanie konkretnych informacji o zakresie stosowania przepisów, niezbędnej dokumentacji czy też wysokości i składnikach zaliczanych do wynagrodzenia minimalnego  spotkanie znacząco pogłębiło stan niepewności prawnej i poszerzyło zakres wątpliwości co obowiązków prawnych nakładanych na przewoźników. Wszyscy przedstawiciele organizacji przewoźników z całej Europy, uczestniczących w spotkaniu, podzielają opinię o zwiększeniu stanu dezinformacji.

IMG_4357

 

Zgodnie z przedstawionymi ogólnikowymi informacjami przepisy o delegowanie będą miały zastosowanie do kabotażu oraz wszelkich operacji transportowych międzynarodowych na terytorium Francji prócz tranzytu, choć i tu jego natura, według przedstawicieli Ministerstwa Transportu Francji, może być zmienna. Jakiekolwiek bowiem podjęcie ładunku, doładunek czy tez inna, bliżej niedookreślona aktywność na terenie Francji może zostać uznana, na zasadzie dyskrecjonalnej, za wystarczająca do zakwalifikowania jej jako delegowanie.

 

Przedstawiciele organizacji pracodawców, wobec niezwykle ogólnikowych i wymijających odpowiedzi, powracali konsekwentnie do pytań o zakres przepisów o delegowaniu, wysokości płacy minimalnej (ustawowa czy z układu zbiorowego pracy) oraz składników wynagrodzenia. Nie padły niestety żadne konkretne odpowiedzi ze strony Ministerstwa Transportu ani Attaché Socjalnego Francji w Brukseli.

 

Na pytania przedstawicieli TLP otrzymaliśmy odpowiedź, że Francja, mimo skargi i pełnej świadomości niejasności przepisów i braku wytycznych do w/w dekretu nie zawiesi przepisów dekretu, nie przesunie terminu wejścia w życie a formularz oraz rzekomo szczegółowy opis obowiązków Ministerstwo Transportu postara się udostępnić przed końcem czerwca 2016 roku. Podobnie jak odpowiedzi na zadane pytania.  Z informacji, które zostały zakomunikowane wynika, ze przedmiotowe przepisy stanowią z swej istocie uproszenie istniejących reguł oraz dostosowanie ich do specyfiki transportu i, co ciekawe, są już dostosowaniem przepisów francuskich do projektu rewizji dyrektywy o delegowaniu pracowników ( w wersji z 8 marca 2016 roku). Chodzi oczywiście o ten sam akt prawny, co do którego została wszczęta procedura tzw żółtej kartki.

 

Służby kontrole francuskie, obecne na spotkaniu, uspakajały i zapewniały, że nie ma powodów do niepokoju, gdyż będą podchodziły do kontroli indywidualnie i z pełnym profesjonalizmem według obecnych zasad.  Nie wyklucza się jednak, że choć przepisy wyłączają osoby samozatrudnione, to służby francuskie, będą z całą wnikliwością analizowały stany faktyczne celem dokonania własnej oceny pracy danego kierowcy.

JJ i JR