25 lutego br. uczestniczyliśmy w spotkaniu poświęconym kwestii brexitu, zorganizowanym przez ministerstwo rozwoju. Rozmawialiśmy m.in. o możliwych scenariuszach negocjacyjnych pomiędzy UE i UK i ich wpływie na działalność polskich przedsiębiorców. Póki co nie mamy niestety zbyt wielu odpowiedzi na liczne znaki zapytania. 

Przypomnijmy, że do 31 grudnia br. obowiązuje tzw. okres przejściowy, w trakcie którego przewozy drogowe w relacji UK-UE można wykonywać na dotychczasowych zasadach. Wiemy również, że rząd brytyjski przyjął krajowe regulacje, na mocy których okres ten nie zostanie przedłużony mimo, że umowie zawarta pomiędzy UK a UE przewiduje taką możliwość. To nie jest dobra wiadomość dla polskich przewoźników. Cóż zatem nas czeka w kwestii brexitu w najbliższym czasie?

25 lutego br. Komisja Europejska przyjęła mandat negocjacyjny, a Zjednoczone Królestwo przedstawi swoje stanowisko w tej kwestii w najbliższy czwartek, tj. 27.02.2020. Negocjacje umów handlowych powinny zacząć się na początku marca. Czasu jest naprawdę niewiele – poinformował Krzysztof Bednarek, Zastępca Dyrektora Departamentu Ekonomicznego UE w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Co istotne, planowane jest jednoczesne negocjowanie umów we wszystkich dziedzinach gospodarki, co jest niewątpliwie ekstremalnie trudnym wyzwaniem.

W czerwcu br. KE planuje określenie priorytetów negocjacyjnych i skupienie się na nich w dalszym etapie negocjacji.

Trzonem współpracy między UK a UE ma być umowa o wolnym handlu oraz umowy sektorowe. Obie strony wyrażają póki co wolę niewprowadzania ceł oraz limitów ilościowych dot. wymiany handlowej. Problem w tym, że obecnie Zjednoczone Królestwo nie ma zamiaru zgodzić się na uzgodnienie równych warunków konkurencji pomiędzy UK a UE, czy na umowę o wspólnym handlu podobną do tej zawartej pomiędzy UE a Kanadą (CETA). Na marginesie warto dodać, że umowa CETA negocjowana była przez 4 lata. UK nie chce zobowiązywać się do wprowadzenia standardów unijnych, gdyż chcą wyznaczyć swoje.

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że UK ogłosi swoje stanowisko negocjacyjne jednocześnie w sprawie przyszłych umów handlowych z UE jak i ze Stanami Zjednoczonymi. Im bardziej liberalna będzie przyszła umowa handlowa pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Stanami Zjednoczonymi tym bardziej prawdopodobne jest, że UE zaostrzy swoje warunki względem UK.

Artur Kalisiak z TLP zwrócił uwagę na fakt, że czerwiec to może być już za późno na określenie priorytetów negocjacyjnych przez UE. Dodał również, że polscy przewoźnicy są przygotowani na wydłużenie czasu dostaw towarów do UK, opracowywanie dodatkowej dokumentacji czy brak możliwości wykonywania przewozów kabotażowych na ternie UK. Potrzebują jednak odpowiedzi na zasadnicze pytanie: na podstawie jakiego dokumentu będą mogli wykonywać przewozy do/z UK, po zakończeniu okresu przejściowego. Przedstawiciele MSZ zapewnili, że jeśli nie zostanie wypracowane to w trakcie negocjacji to Polska ma plan awaryjny, ale nie będzie na chwilę obecną go ujawniać.

Istnieje niestety prawdopodobieństwo, że wszystkich kwestii nie da się uzgodnić do końca okresu przejściowego. Pozostaje mieć nadzieję i trzymać kciuki, że wśród uzgodnionych do końca roku spraw znajdzie się transport drogowy i korzystne dla przewoźników ustalenia.

Opracował:

Artur Kalisiak

Koordynator ds. Projektów Strategicznych TLP