Debata Parlamentu Europejskiego (Komisji ds. Zatrudnienia) dotycząca zmian w dyrektywie o delegowaniu pracowników z 8 listopada 2016 roku dynamicznie rozwija się w mediach.
W europejskim podsumowaniu tygodnia z 10 listopada 2016 („Europe hebdo”) – dyskusji telewizyjnej (portal www.publicsenat.fr) poprzedzonej reportażem o dumpingu socjalnym w transporcie i budownictwie – wzięli udział sprawozdawczyni raportu o rewizji dyrektywy o delegowaniu pracowników w Parlamencie Europejskim europosłanka E. Morin-Chartier, europoseł G. Balas (raport „Dumping socjalny w UE”) oraz znany przedstawiciel prasy zajmujący się tematyką dumpingu socjalnego we Francji (Nicolas Gros). Osoby, które mają istotne znaczenie dla wypracowania rozwiązań prawnych wywierających wpływ na swobodę świadczenia usług.
Punktem wyjścia debaty był reportaż dotyczący pracowników w transporcie międzynarodowym (i budownictwie) – trudne warunki pracy, a przede wszystkim to, iż to owi pracownicy oraz ich pracodawcy z krajów Europy Centralnej i Wschodniej zabierają pracę pozostałym pracownikom w krajów starej UE. Pracownicy transportu z Belgii oraz ich pracodawcy nie dostrzegają bowiem owej bardziej socjalnej Europy, gdyż czują się wypierani ze swoich rynków lokalnych przez pracodawców z innych krajów członkowskich, którzy rzekomo nieuczciwe z nimi konkurują. Konkurują niższymi płacami. Oczekują efektywnych kontroli oraz zwiększenia sankcji. W ramach debaty odwołano się także do planu politycznego J.C Junckera w zakresie wprowadzania zasady równej płacy, za równą pracę w tym samym miejscu. Ostrzeżeń M. Vallsa (FR) o wstrzymaniu stosowania dyrektywy o delegowaniu przez Francję, jeśli nie zostanie ona wzmocniona czy bezskutecznej wizyty francuskiej Minister Pracy M.El Khomri w Polsce celem uzgodnienia stanowiska w przedmiocie rewizji dyrektywy o delegowaniu (reportaż).
Nie można nie zgodzić się z postulatem karania pracodawców naruszających obowiązujące przepisy prawa ale, jak się wydaje, pojęcie usługi transgranicznej zostało zrównane, w odbiorze społecznym, z pojęciem działania dumpingowego, nielegalnego.
Sprawozdawczyni projektu legislacyjnego podkreśliła we wstępie debaty, iż Europa funkcjonuje na bazie przepisów, które są sprzed 20 lat. W tym okresie, choćby z uwagi na poszerzenie Unii Europejskiej, zmienił się rynek pracy i rynek wewnętrzny. Bardzo silnie odczuwalna jest walka konkurencyjna między podmiotami gospodarczymi, która często bazuje na różnicach w wynagrodzeniach. E.Morin-Charier dostrzegła nawet, że i Polska staje się ofiarą dumpingu socjalnego ze strony pracowników z Ukrainy. Czy jednak ma świadomość, że ich obecność na rynku polskim jest odpowiedzią na znaczne braki pracowników w niektórych branżach podyktowane okolicznościami niezwiązanymi z otwarciem granic UE, migracją zarobkową?
Jak wskazał G.Balas, bez rewizji dyrektywy o delegowaniu i jasnego określenia podstawowych pojęć jak wynagrodzenie – grozi nam koniec Unii Europejskiej. Obywatele Unii Europejskiej nie godzą się bowiem na obecną sytuację i chcą, jak podkreśliła E. Morin-Chartier, Europy bardziej socjalnej. Wątek polski został też wyraźnie zaakcentowany. G.Balas odwołał się bowiem do spotkania z polskimi związkami zawodowymi w Brukseli (8.11.2016), które popierają proponowane zmiany w delegowaniu.
Podkreślił, że Francja jak i Unia nie chcą niczego wmuszać, chcą przekonać do swojej wizji.
W ramach raportu o rewizji dyrektywy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług przygotowywanego w Komisji ds. Zatrudnienia Parlamentu Europejskiego, sprawozdawczyni będzie chciała się skoncentrować na następujących, zasadniczych zagadnieniach:
– czasu trwania delegowania – punktem wyjścia jest propozycja 24 miesięcznego okresu maksymalnego. Będą poszukiwane jednak inne opcje.
– wynagrodzenia – zdefiniowania wynagrodzenia i jego składników
– zwalczania spółek-skrzynek pocztowych poprzez określenie, kto w ogóle może delegować pracowników.
Co jednak z tak istotnym pojęciem jak delegowanie? Czy jego wyjaśnienie, zwłaszcza w kontekście pracowników wysoko – mobilnych nie jest kluczowe?
Można również zadać sobie pytanie czy takie dyskusje rzeczywiście przyczyniają się do poznania faktów o tzw. dumpingu socjalnym? Czy może łatwiej wprowadzać nowe zasady prawne tworząc „bardziej socjalną Europę” unikając kontaktu z realiami danych branż? Na to pytanie na pewno odpowiedzą pracownicy, którzy w pełnym zakresie odczują na sobie nowe, socjalne oblicze Europy.
Opracowała: Joanna Jasiewicz