Wczoraj Rada Unii Europejskiej przyjęła stanowisko negocjacyjne w sprawie wszystkich części Pakietu Fit for 55. Nie odbiega ono od stanowiska negocjacyjnego przyjętego przez Parlament Europejski, co oznacza bardzo szybki trilog (przewidziane w unijnym procesie legislacyjnym negocjacje między Radą UE, Parlamentem i Komisją).
To co najważniejsze dla branży transportowej to zgoda Rady UE na stworzenie nowego, oddzielnego systemu handlu uprawnieniami do emisji dla sektora budynków i transportu drogowego. Nowy system będzie dotyczył dystrybutorów dostarczających paliwa do konsumpcji w sektorze budownictwa i transportu drogowego.
Inną istotną dla branży transportowej kwestią jest zgoda na wprowadzenie zakazu produkcji samochodów osobowych i samochodów dostawczych zasilanych napędem emitującym gazy cieplarniane od 2035 roku. Budzi to obawy o schłodzenie unijnej gospodarki, a tym samym zmniejszenie popytu na usługi transportowe.
Transport i Logistyka Polska będzie śledzić prace nad Pakietem, aczkolwiek wpływ na wynik tych prac organizacji społecznych reprezentujących sektory unijnej gospodarki, w które uderzą rozwiązania Pakietu – wobec powszechnego politycznego konsensusu unijnych elit – będzie znikomy.
Na marginesie ze zdziwieniem można odnotować, że decyzji Rady UE nie oprotestowali uczestniczący w pracach komitetu podejmującego tę decyzję przedstawiciele polskiego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Szczególnie, że wielu polityków obozu rządzącego stanowczo deklarowało, że Polska sprzeciwi się zakazowi rejestracji pojazdów innych niż zeroemisyjne.
W tym stanie rzeczy nasze wysiłki powinny się skoncentrować na przekonaniu polskiego Rządu co do konieczności wsparcia branży transportu drogowego w przebudowie struktury taboru samochodowego na niskoemisyjny.
Maciej Wroński