„Przepisy dostosowywane do potrzeb politycznych” – bardzo ważna i cenna uwaga europoseł Elżbiety Łukacijewskiej wyraźnie wybrzmiała w toku dzisiejszej debaty transportowej w Parlamencie Europejskim. Widoczne były bowiem podziały w Europie na tę, która broni się przed mobilnością pracowników pod hasłem walki o przyzwoitość w relacjach pracowniczych a tę, która wskazuje na realne problemy transportu, lecz jest postrzegana jako Europa peryferyjna.

16 października br. Maciej Wroński, zaprezentował prezentował poglądy Związku Pracodawców „Transport i Logistyka Polska”, ale także i innych członków Sojuszu na rzecz Przyszłości Transportu z Bułgarii, Chorwacji, Litwy, Rumunii, Węgier, Słowenii i Macedonii, w wysłuchaniu parlamentarnym połączonych Komisji ds. Transportu i Zatrudnienia Parlamentu Europejskiego.

Wysłuchanie parlamentarne na temat warunków pracy w sektorze transportu międzynarodowego odbywa się o okresie bardzo intensywnych prac europejskich nad przepisami o delegowaniu pracowników, w tym delegowaniu pracowników transportu międzynarodowego. Debaty polityczne rozstrzygną o przyszłości modelu pracy pracowników w transporcie międzynarodowym, jak i przesądzą na najbliższe lata o warunkach w jakich praca kierowców będzie wykonywana.

W słowie wstępnym Karima Delli – przewodnicząca Komisji ds Transportu – zaapelowała o tworzenie Unii równych praw dla obywateli i równych warunków pracy, zwalczenie dumpingu socjalnego, który zatruwa UE. Przewodnicząca dostrzega, że realne problemy transportu to m.in. letterbox, brak kontroli a nie tylko warunki pracy i płacy. Konieczna jest, jak wskazała, obrona wszystkich pracowników a nie tworzenie kategorii pracowników drugiej kategorii. Wydaje się jednak, że hasła polityczne cieszą się większą uwagą niż fakty.

W wysłuchaniu parlamentaranym, prócz TLP, wzieli udział także przedstawiciele Europejskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych, Europejskiej Federacji Pracowników Transportu (ETF), niemieckiego Federalnego Zrzeszenia Logistyki (BGL) oraz Zrzeszenia Przewoźników Autobusowych (CONFEBUS).

Stanowiska prezentowane przez ekspertów, w tym też eksperta z TLP, zawierały całą paletę odmiennych poglądów. Od haseł dostosowywania warunków pracy do warunków XXI wieku (i nie było to hasło związków zawodowych) po koniecznie urealnienie wyjątków od stosowania przepisów o delegowaniu pracowników w odniesieniu do tranzytu i podróży krótko terminowych (15-10 dni w zależności od metodologii obliczania czasu wliczanego do wyjątku). W dyskusji wzięto także pod uwagę kwestie ubogiej infrastruktury transportowej, konieczności wprowadzenie inteligentnych tachografów czy braków kierowców.

TLP w wystąpieniu Wrońskiego bardzo wyraźnie podkreśliło między innymi fakt, iż realnymi problemami mającymi wpływ na warunki pracy kierowców są:

  • brak infrastruktury parkingowej dostosowanej do potrzeb branży i jej kierowców, w kontekście minimalnych wymagań socjalnych zapewniających godną pracę i odpoczynek;
  • zagrożenie bezpieczeństwa przewozów, w tym brak działań ze strony Państw Członkowskich UE w zakresie ochrony życia i zdrowia kierowców;
  • coraz większe i częstsze zatory na europejskich drogach.

Zdaniem Wrońskiego żadnego z tych problemów Pakiet Mobilności nie rozwiąże, a za to stworzy nowe poważniejsze. Zamiast poprawiać warunki pracy kierowców zaproponowane zmiany prawne sprawią, że stracą oni pracę. Wroński podkreślił, że zaproponowane przez Komisję Europejską 3 dniowe wyłączenie z niektórych przepisów dyrektywy o delegowaniu jest iluzoryczne. Wyjątki powinny odnosić się do 15 dni.

Wysłuchanie parlamentarne i tocząca się dyskusja z europarlamentarzystami skłaniają do zadania kilku podstawowych pytań, które pozwolą na zdefiniowanie wartości czy interesów, które ma chronić rewizja dyrektywy o delegowaniu pracowników jak i Pakiet Mobilności:

1. Czy przyjęcie delegowania jako modelu pracy kierowcy może poprawić w jakimkolwiek stopniu warunki socjalne pracowników wysoko mobilnych?

2. Czy słaba egzekucja dzisiejszych przepisów nie powinna skłaniać do wniosku, że już teraz są one niemożliwe do przestrzegania? I czy nie należałoby je uprościć i dostosować do realiów rynku, a nie tworzyć nowe bardziej restrykcyjne oraz planować powołanie nowej unijnej agencji ds. transportu?

3. Czy pracodawcy, a może państwa, mają ponosić koszty finansowe i wizerunkowe braku infrastruktury w UE?

4. Czy przepisy o delegowaniu i Pakiet Mobilności nie prowadzą w swej istocie do wprowadzania granic wewnętrznych w UE, dzielenia Europy na centralną i peryferyjną – dumpingową?

Najbliższe dni wskażą czy prócz potrzeb politycznych nowe przepisy będą odpowiadać na realne problemy transportu.

Nagranie z obrad: http://www.europarl.europa.eu/ep-live/en/committees/video?event=20171016-1500-COMMITTEE-EMPL-TRAN

Link do prezentacji TLP przedstawionej na wysłuchaniu publicznym: https://tlp.org.pl/wp-content/uploads/2017/10/brussels-16_10_2017_tlp_final.pdf

 

Opracowanie: Joanna Jasiewicz