KONIEC JEDNOLITEGO RYNKU
Możliwy wpływ rewizji Dyrektywy o delegowaniu pracowników
na codzienne funkcjonowanie branży transportowej w Unii Europejskiej
Procedowany w Brukseli projekt rewizji Dyrektywy o delegowaniu pracowników (96/71/WE) przewiduje stosowanie tych samych zasad wynagradzania i pracy pracowników na terenie danego kraju członkowskiego. Oznacza to, że zarówno pracownicy krajowi, jak i Ci zza granicy (delegowani) będą musieli mieć zarówno takie same wynagrodzenie za tę samą pracę, jak i te same dodatkowe uprawnienia wynikające z prawa pracy i układów zbiorowych, które obowiązują w tym państwie członkowskim UE.
Takie zasady stworzą ogromne utrudnienia dla pracodawców z sektora transportu międzynarodowego. Ich pracownicy – kierowcy w ciągu miesiąca, dostarczając towar, niejednokrotnie przejeżdżają przez teren kilku państw członkowskich UE, które mają kompletnie odmienne systemy prawne, systemy płac czy składniki wynagradzania.
W związku z tym, często wręcz niemożliwe będzie stworzenie dla nich jednej umowy obejmującej wszystkie przepisy, a rozliczanie pracy i wynagrodzenia nastręczy wielu trudności i biurokracji, które w konsekwencji mogą doprowadzić do upadku firm lub zakończenia przez nie działalności na rynku międzynarodowym.
Dlatego też pragniemy zwrócić uwagę na następujące fakty:
- Prawo obowiązujące w Państwach Członkowskich UE jest bardzo zróżnicowane i brak wyłączenia sektora transportu doprowadzi do nieproporcjonalnych obciążeń administracyjnych dla przedsiębiorstw transportowych, które ze względu charakter ich działalności prowadzą ją równocześnie w kilku lub kilkunastu państwach członkowskich UE,
- Rynek transportu drogowego jest znacznie rozproszony, a mikroprzedsiębiorstwa stanowią ponad 80% wszystkich przedsiębiorstw w sektorze – dodatkowe obciążenia administracyjne i obowiązki w zakresie kontroli będą dla nich nie do udźwignięcia.
- Praca wykonywana przez kierowcę w transporcie drogowym na terytorium UE poza krajem jego pochodzenia nie może być traktowana jako „delegowanie”. Kierowcy są w ciągłym ruchu, jednak ośrodek ich interesów życiowych się nie zmienia i po krótkich okresach nieobecności wracają do swoich domów.
- Różnice w wynagrodzeniu na obszarze UE nie mają charakteru dumpingu, czy naruszenia prawa, ale są naturalną konsekwencją różnic w rozwoju gospodarczym poszczególnych krajów UE. Różnice te powinny być łagodzone równolegle z wdrażaniem procesów modernizacyjnych mających na celu poprawę wydajności pracy – a nie powinny być regulowane odgórnie.
- Wyrównywanie płac poprzez wprowadzenie regulacji wymuszających ich stosowanie zawsze niesie ze sobą ryzyko powstania nieprawidłowości na rynku, w tym wyeliminowania mniejszych graczy z rynku i poszerzenia szarej strefy.
- Rynek transportowy w Europie jest rynkiem pracownika. Znaczny niedobór pracowników w branży transportowej (na każde 100 kierowców w Europie brakuje średnio 4 kierowców) skutkuje stałym wzrostem płac i poprawą warunków pracy. Kierowcy są w stanie szybko zmienić pracodawcę i często to robią.
- Bariery administracyjne prowadzą do nielegalnego ograniczenia dostępu do rynku przewozów w UE w szczególności dla małych i średnich przedsiębiorstw, a także osłabiają ich naturalną dynamikę i innowacyjność. Co w perspektywie może je całkowicie wykluczyć ze świadczenia usług na terenie Unii Europejskiej, a także wpłynąć na podwyższenie kosztów usług transportowych – co ostatecznie przełoży się na wyższe ceny produktów w sklepach na obszarze UE.
- Dodatkowe obciążenie finansowe administracji i organów kontrolnych krajów UE, na terytorium których przedsiębiorstwa transportowe świadczą swoje usługi, spowoduje również podwyższenie kosztów ponoszonych przez obywateli UE.
- Niestabilność wynagrodzenia kierowców będąca wynikiem różnych stawek wynagrodzenia w poszczególnych krajach UE zmniejszy bezpieczeństwo i możliwości finansowe ich rodzin.
- Projekt KE, który rzekomo nie ingeruje w kwoty, strukturę i politykę wynagrodzeń w poszczególnych państwach członkowskich UE, jest w istocie próbą sztucznego regulowania polityki wynagrodzeń, nie tylko na szczeblu państwowym, ale także na poziomie indywidualnego przedsiębiorstwa. Dwóch pracowników tego samego przedsiębiorstwa może ostatecznie otrzymać różne wynagrodzenie za ten sam rodzaj pracy, przy czym będzie to zależało od zleconej kierowcom trasy, a nie czasu i warunków, w jakich pracują.
- Sektor transportu i branże z nim związane są jednym z głównych pracodawców w Europie (1 na 20 miejsc pracy jest związane z transportem), zatem problem, z którym pracodawcy mogą już wkrótce się mierzyć ze względu na nieodpowiednie prawo, jest problemem na skalę europejską.
Z raportem można się zapoznać tutaj: Pełny raport