Związek pracodawców Transport i Logistyka Polska, jako jedyna organizacja w Unii Europejskiej, złożyła skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego we Francji na miejscowe przepisy dekretu dotyczącego delegowania pracowników w transporcie międzynarodowym. Według organizacji, godzą one zarówno w swobodę przepływu usług pomiędzy krajami członkowskimi, jak i swobodę konkurencji na terenie UE.
Transport i Logistyka Polska, jako jedyna organizacja w Unii Europejskiej, zaskarżyła dzisiaj, 8 czerwca we Francji przepisy dekretu nr 2016-418 dotyczącego delegowania pracowników w transporcie międzynarodowym (dekret nr 2016-418 z dnia 7 kwietnia 2016 roku adaptujący tytuł VI księgi II pierwszej części kodeksu pracy na potrzeby przedsiębiorstw transportowych oddelegowujących pracowników w transporcie drogowym i wodnym na terytorium kraju, i zmieniający treść kodeksu transportu).
Skarga została złożona do Naczelnego Sądu Administracyjnego we Francji (Conseil d’Etat), który jest sądem administracyjnym najwyższego szczebla skargę dotyczącą przekroczenia uprawnień (recours pour exces de pouvoir) w związku z wydaniem przepisów dekretu nr 2016-418.
Jest to jedyny środek prawny w prawie francuskim, który umożliwia uchylenie aktu prawnego, w tym przypadku dekretu. Można go złożyć w nieprzekraczalnym terminie dwóch miesięcy od wydania danego aktu prawnego.
W skardze dotyczącej przekroczenia uprawnień, domagamy się uchylenia przepisów dekretu nr 2016-418. Przede wszystkim, zarzucamy ww. przepisom, że są one obarczone wadami formalnymi. W ocenie TLP, wydające dekret podmioty przekroczyły swoje kompetencje poprzez wydanie dekretu, który ingeruje w rozporządzenie UE nr 1071/2009 dotyczące m.in. kabotażu.
TLP stawia francuskiemu dekretowi liczne zarzuty naruszenia prawa UE w zakresie swobody świadczenia usług. Zbytnie obciążenia administracyjne, obowiązki zbliżone do pozataryfowych barier na rynku wewnętrznym (obowiązki notyfikacyjne) oraz niejasny sposób określania składników wynagrodzenia minimalnego stanowią m.in. zbyt duże obciążenie dla średnich i małych przedsiębiorców. Są nieproporcjonalne i nieuzasadnione w odniesieniu do celu, jaki wiązał się w ogóle z wydaniem dyrektywy 96/71/WE o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług.
Wprowadzany przez Francję dekret przewiduje liczne obowiązki notyfikacyjne nałożone na pracodawcę oraz odbiorcę usług we Francji, potwierdza konieczność opracowania dokumentacji pracowniczej po francusku, wyznaczenia przedstawiciela na terenie Republiki Francuskiej do kontaktu, czy przechowywania przez kierowcę części dokumentacji pracowniczej w pojeździe. Dekret, oprócz odpowiedzialności finansowej administracyjnej, którą ponosić mają przedsiębiorcy (osoby fizyczne i spółki prawa handlowego), przewiduje także sankcje dla osób wchodzących w skład zarządów spółek (dosł. „Szefów przedsiębiorstw”) za nieprawidłowości w zgłoszeniach i dokumentacji.
Dla małych przewoźników dekret i związane z nim obowiązki oznaczają w praktyce wyrzucenie ich z rynku francuskiego. Z kolei dla większych firm, będących w stanie podołać obowiązkom informacyjnym, konieczność wypłacania wszystkich świadczeń przewidzianych w Loi Macron dla kierowców postawi pod znakiem zapytania opłacalność wykonywania przewozów do i z Francji. Dodatkowo, i jedni i drudzy raczej nie zdążą przygotować się odpowiednio przed wejściem w życie francuskich przepisów, ponieważ wciąż jeszcze nieznane są konkrety, a wiele pojęć nie zostało doprecyzowanych i ich interpretacja wciąż jest niejasna. Nie wiadomo więc, które dokładnie dokumenty będą musiały być przetłumaczone, czy przedstawicielem we Francji ma być osoba prawna, fizyczna, czy np. stowarzyszenie oraz do kogo dokładnie będzie odnosiła się zasada współodpowiedzialności za zobowiązania wynikające z Loi Macron…
To nie pierwsze działania związku pracodawców Transport i Logistyka Polska w zakresie walki z nieuzasadnionym wprowadzaniem przez państwa członkowskie wewnętrznych przepisów, mających pośrednio na celu powstrzymanie przewoźników z „nowych krajów członkowskich” przed świadczeniem usług transportowych na terenie krajów wprowadzających te regulacje prawne. Już w kwietniu TLP skierowała formalną skargę przeciwko Francji do Komisji Europejskiej w związku z wprowadzanymi od 1 lipca przepisami Loi Macron. Organizacja apelowała również do najwyższych szczeblem urzędników zarówno w Polsce., jak i w Unii Europejskiej o podjęcie konkretnych działań w tej sprawie.